Ciekawostki, które zwiększają sprzedaż
Sposobów na przyciągnięcie uwagi klienta, na wzbudzenie jego zainteresowania, a w rezultacie na zwiększenie obrotów – jest wiele. Dziś napiszemy o jednym, szczególnie ciekawym. Ciekawym dlatego, że koresponduje bezpośrednio z misją naszego bloga, na którym staramy się zamieszczać wartościowe informacje na temat warzyw i owoców. Ciekawym również z innych powodów…
Reklamujemy owoce i warzywa!
Nie tylko dlatego, że nimi handlujemy. Bądźmy szczerzy: hurtowni owocowo-warzywnych jest w Polsce sporo i jeśli publikujemy artykuł o zaletach pomidora, to robimy w tym momencie taką samą reklamę sobie, jak i wszystkim innym sprzedawcom pomidorów. A promować warzywa i owoce trzeba, bo są zdrowe. Bo ich spożycie w społeczeństwie powinno być jak największe. Znaczna część wszystkich chorób przewlekłych bierze swój początek właśnie z niedoboru tych składników odżywczych, których dostarczają owoce i warzywa. Przypomnijmy więc dotychczasowych „bohaterów” naszych artykułów:
Oczywiście podobnych artykułów na naszym blogu będzie sukcesywnie przybywać, ponieważ w ten sposób…
Reklamujemy ZDROWIE!
Każdy warzywniak jest niczym apteka! Posłużmy się dwoma cytatami z naszych artykułów:
Korzeń marchwi zawiera odżywcze węglowodany, białko, liczne karoteny (1,656 witaminy A oraz 9,938 mg β-karotenu), olejek lotny, witaminy B1 i B2 (0,06 mg), B6, C (6-10 mg), E, H, K, PP (0,05 mg) oraz wapń, żelazo, miedź i fosfor, a także pektyny.
Burak ćwikłowy zawiera białko, cukry, sole mineralne, witaminy z grupy B oraz witaminę C. Swoją królewską wręcz pozycję we wszystkich dietach zawdzięcza jednak głównie ogromnemu bogactwu błonnika, a także zawartości kwasu jabłkowego, cytrynowego, winnego i szczawiowego. Odmiana liściowa buraka, czyli boćwina, także dostarcza mnóstwo błonnika i białka. Jest ponadto źródłem potasu, wapnia, magnezu, żelaza, witaminy C oraz E.
Te dwa fragmenty wystarczą w zupełności. Pozostałe można wyszukać sobie samodzielnie. Po co? O tym niżej…
Reklamuj i Ty!
Tego typu informacje aż się proszą, by umieszczać je na regałach, gdzie spoczywają te konkretne warzywa lub owoce. Można sobie takie krótkie teksty wydrukować na ozdobnych kartkach, aby każdy klient mógł zapoznać się z ich treścią. Bo klienci mają dobrą pamięć, ale krótką 🙂 Niby wiedzą, że pomidor jest zdrowy, że jabłko jest zdrowe, ale warto im o tym przypominać. Może zrezygnują z batona albo z żelków i zamiast tego kupią składniki na zdrową sałatkę?
Ozdobne metki informacyjne…
…promujące walory warzyw i owoców to jeden z ciekawszych sposobów na pozyskanie sympatii klientów. Jest to uczciwy sposób, bo bazujący na oficjalnie potwierdzonych informacjach. W dodatku przynoszący korzyść zarówno sklepowi, jak i klientowi, bo zdrowe odżywianie warto promować zawsze i wszędzie. Dlatego wszystkich właścicieli sklepów oraz stoisk zachęcamy do tego typu działań reklamowych. Warto tu też pamiętać o takim czynniku psychologicznym, że wzrok klienta często prześlizguje się po różnych towarach, choćby nawet wyglądały najpiękniej. Ale jeżeli zainteresuje go informacja o zdrowotnych właściwościach dyni, to może ją kupić, nawet jeśli nigdy wcześniej w życiu tego nie robił. I tak to mniej więcej działa 🙂
ZOBACZ NASZE POZOSTAŁE ARTYKUŁY
Wszyscy kochamy małosolne!
Sierpień to miesiąc, w którym ogórki gruntowe sprzedają się lepiej, niż ciepłe bułeczki. Jedni uwielbiają ich smak na surowo, bo żaden ogórek szklarniowy im nie dorówna. Inni zaczynają już pomału kisić je na zimę. Ale prawdziwym przebojem sierpnia są ogórki małosolne, czyli lekko podkiszone, na szybko – w większym słoju lub glinianym, czy wręcz metalowym garnku.
Promocje, promocje, promocje!
Handel wolnorynkowy bez promocji w zasadzie nie ma racji bytu. To jest prawo, które reguluje się samo i nikt nie musi nad nim czuwać. Siłą sprawczą jest tu konkurencja. Jeżeli bowiem nagle przestały Ci się sprzedawać jakieś towary, to lepiej sprawdź, czy sąsiedni sklep nie zrobił na nie promocji i nie podebrał Ci w ten sposób klientów…