
To i owo o truskawce
Truskawka to absolutny hit lata – nie tylko w Polsce, ale także w wielu innych krajach całego świata. Zajadamy się tym owocem na 101 możliwych sposobów, począwszy od spożywania całych truskawek, poprzez różnego typu przetwory, na deserach i daniach z dodatkiem truskawek kończąc. I choć zdawałoby się, że truskawka nie ma przed nami żadnych tajemnic, to okazuje się, że „najciemniej jest pod latarnią”…
To przecież takie oczywiste (1) – dżem truskawkowy!
Jeden z najchętniej kupowanych dżemów ze względu na wyjątkowy smak oraz idealną konsystencję. Najwyraźniej już sama budowa owocu truskawki sprawia, że jest to świetny surowiec na dżem. Ale z kupnymi dżemami, to wiadomo jaka sprawa: robione są, aby szybciej, aby więcej. Dlatego ze smakiem może być różnie i ze składem też (dodatki chemiczne). Tymczasem własnoręczne zrobienie pysznego dżemu truskawkowego jest dość proste, a przepisy można znaleźć na blogach kulinarnych, np. TUTAJ. Tak zrobiony dżem będzie z pewnością smaczniejszy i zdrowszy od kupnego.

To przecież takie oczywiste (2) – jogurt truskawkowy!
Zdaniem wielu – najsmaczniejszy z owocowych jogurtów. Bo tak się jakoś składa, że truskawka naprawdę wyjątkowo dobrze komponuje się ze wszelkimi rodzajami sfermentowanego mleka. Tylko po co latem sięgać po jogurt truskawkowy w sklepie??? To już naprawdę jest nieporozumienie! O wiele rozsądniejszym wyjściem jest kupienie jogurtu naturalnego, dodanie do niego nieco rozgniecionych truskawek, odrobiny cukru i mamy prawie najlepszy jogurt, jaki tylko może być! Prawie – bo jakbyśmy jeszcze sami wytworzyli jogurt naturalny, to już w ogóle byłaby rewelacja. Ale i tak będzie to o niebo lepsze, niż jakikolwiek gotowy jogurt truskawkowy ze sklepu.

To przecież takie oczywiste (3) – makaron z truskawkami i śmietaną!
Jedna z najlepszych propozycji obiadowych na upalne dni. Wydawałoby się, że niczym nas nie zaskoczy, bo przepis na to danie jest mniej więcej tak skomplikowany, jak na kromkę chleba z masłem, a jednak… Czy to musi być koniecznie śmietana? Otóż nie! Truskawka (jak już zostało napisane wyżej) wręcz kocha WSZELKIE produkty mleczne, powstające w wyniku fermentacji. A tym samym do makaronu z truskawkami można równie dobrze dodać jogurt naturalny, maślankę, kefir, a także zsiadłe mleko. Warto przy tym zaznaczyć, że każdy z tych produktów powstaje z udziałem nieco innych bakterii. Co za tym idzie: dzięki truskawkom możemy zadbać o podreperowanie flory bakteryjnej organizmu, dostarczając mu różnorodnych probiotyków.
Sama truskawka to także samo zdrowie!
Przede wszystkim: truskawka zawiera całkiem przyzwoitą ilość witaminy C – 63 mg/100 g. To jest nawet więcej, niż osławiona cytryna, która może się pochwalić zaledwie wynikiem 53 mg/100 g. Oczywiście są owoce, które zawierają tej witaminy więcej, a nawet dużo więcej, jak choćby czarna porzeczka (177 mg/100 g), czy absolutna królowa tej witaminy, acerola – 1600 mg/100 g. Niemniej, spożywanie truskawek w znacznym stopniu pomaga w utrzymaniu odpowiedniego poziomu witaminy C w organizmie, a tej, jak wiadomo, nigdy za wiele. Poza tym w truskawkach znajdziemy:
- witaminy – A, B1, B2, B3, B6, B9, E;
- minerały – cynk, fosfor, magnez, mangan, potas, wapń, żelazo;
- inne, „fajne” rzeczy – pektyny, fitocydy, kwas elagowy, kwasy fenolowe, flawonoidy, błonnik, antocyjany, bromelinę.
Sezon na truskawki trwa krótko, dlatego warto wycisnąć z niego jak najwięcej zdrowia i jak najwięcej smaku!

ZOBACZ NASZE POZOSTAŁE ARTYKUŁY
Wszyscy kochamy małosolne!
Sierpień to miesiąc, w którym ogórki gruntowe sprzedają się lepiej, niż ciepłe bułeczki. Jedni uwielbiają ich smak na surowo, bo żaden ogórek szklarniowy im nie dorówna. Inni zaczynają już pomału kisić je na zimę. Ale prawdziwym przebojem sierpnia są ogórki małosolne, czyli lekko podkiszone, na szybko – w większym słoju lub glinianym, czy wręcz metalowym garnku.
Promocje, promocje, promocje!
Handel wolnorynkowy bez promocji w zasadzie nie ma racji bytu. To jest prawo, które reguluje się samo i nikt nie musi nad nim czuwać. Siłą sprawczą jest tu konkurencja. Jeżeli bowiem nagle przestały Ci się sprzedawać jakieś towary, to lepiej sprawdź, czy sąsiedni sklep nie zrobił na nie promocji i nie podebrał Ci w ten sposób klientów…