Zima na targowisku, czyli…

MRÓZ – wróg wielu warzyw i owoców

Targowiska skutecznie konkurują ze sklepami w walce o klienta. Mają swoje atuty, ale mają też i minusy. Do tych drugich z pewnością należy fakt, że towar na targowisku jest wystawiony na bezpośrednie działanie czynników atmosferycznych, a te potrafią być bezwzględne. Szczególnie dla tak wrażliwych produktów, jak owoce i warzywa, które źle znoszą wszelkie skrajne temperatury, zarówno wysokie, jak i niskie

Targowiska kuszą…

…I słusznie! Jeszcze nie tak dawno skazywano je zaocznie na odejście w zapomnienie, a tu okazuje się, że chyba są i pozostaną nieśmiertelne. Ludzie po prostu lubią robić zakupy na wolnym powietrzu, to już jest taki swoisty element kultury. Poza tym targowisko często kojarzy się z towarem „prosto od chłopa”, a więc świeższym, tańszym i ekologicznym. Niestety – jest to wizerunek nieco wyidealizowany i oderwany od rzeczywistości. Owszem, gdy robimy zakupy na targowisku wcześnie rano, to wtedy jest wszystko OK. Natomiast w godzinach popołudniowych latem wszystko na targu jest przegrzane, a zimą przemrożone. To jest często towar już tak kiepskiej jakości, że absolutnie nie może być mowy, ani o świeżości, ani o dobrej cenie, ani też z ekologią nie ma to wiele wspólnego.

hurtownia dla targowsik warzyw i owoców

Jak działa mróz?

Na pewno nie działa dobrze na sprzedawców stojących na targowiskach, którym można tylko współczuć, a także można ich trochę podziwiać za wytrwałość. A jak działa na owoce i warzywa? Wydawałoby się pozornie, że z mrozem powinno być wszystko OK, bo przecież robi się mrożonki, prawda? Otóż nie! Mrożonki powstają w ten sposób, że warzywa (lub owoce) zamrażane są błyskawicznie i w takim stanie już pozostają. Natomiast warzywa i owoce na targu zimą są narażone na gwałtowne zmiany temperatur: z magazynu do samochodu, z samochodu na stoisko, potem do samochodu i do magazynu… chłodno, ciepło, mróz i tak w kółko. To jest wręcz idealny sposób, by z najlepszych jakościowo produktów zrobić błyskawicznie kompost.

zima na targowiskach

Wszystkie smaki „do góry nogami”

W ziemniakach pod wpływem mrozu skrobia rozpada się na cukry proste. I dlatego przemrożone ziemniaki są słodkie. Mandarynki, pomarańcze i inne cytrusy kwaśnieją lub gorzknieją, ponieważ rozpadowi ulega sacharoza. Banany oraz jabłka stają się mdłe i bez smaku. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej (nomen omen). Przemrożone warzywa potrafią podczas gotowania przekształcać się w nieapetyczną breję. I oczywiście „wisienka na torcie” – mróz dokonuje w nich także totalnego spustoszenia, jeśli chodzi o wartości odżywcze.

owoce hurtownia radom kielce kozienice starachowice

Rozsądek przede wszystkim!

Wiadomo – sprzedawca chce zarobić, klient chce tanio i dobrze kupić… Ale wszystko powinno mieścić się w granicach rozsądku. Wrażliwe warzywa i owoce nie powinny być wystawiane na mróz i nie ma tu żadnej taryfy ulgowej. Zimą należy je kupować w takich sklepach, które potrafią im zapewnić odpowiednie warunki przechowywania, czyli umiarkowany chłód. W okresie przedświątecznym targowiska zazwyczaj tętnią życiem, ponieważ oferują mnóstwo towarów na czasie, które można kupić wręcz w biegu, bez potrzeby wchodzenia do sklepu. Oferują także bogactwo różnorodności oraz niskie ceny. Otwarte stragany nie są jednak w stanie konkurować ze sklepami, jeśli chodzi o właściwe przechowywanie produktów. Dlatego zarówno sprzedawcy, jak i klienci powinni ostrożnie podchodzić do kwestii handlu warzywami oraz owocami w temperaturach poniżej zera.

ZOBACZ NASZE POZOSTAŁE ARTYKUŁY

Jakie ziemniaki do jakich potraw?

Jakie ziemniaki do jakich potraw?

Ziemniak – wykorzystujemy go na mnóstwo sposobów, ale czy na pewno robimy to dobrze? Znajomość odmian ziemniaków oraz ich optymalnego zastosowania może okazać się kluczem do sukcesów kulinarnych. Frytki, placki, kopytka, pyzy, ziemniaki gotowane, ziemniaki pieczone, zupy, sałatki – tu wszędzie ważny jest wybór właściwego ziemniaka!

czytaj dalej
Co można zrobić z papryki? Na przykład broń chemiczną :)

Co można zrobić z papryki? Na przykład broń chemiczną 🙂

Nie, nie, to nie jest żart. Papryka zawiera w sobie kapsaicynę – alkaloid wykorzystywany (w odpowiednio dużym stężeniu) do produkcji gazu pieprzowego. To właśnie ten alkaloid sprawia, że papryka jest pikantna. Ale spokojnie! Jego zawartość w papryce jest bezpiecznie niska. Poza tym wyekstrahowanie kapsaicyny …

czytaj dalej