
Jakie warzywa i owoce najchętniej kupujemy przed świętami?
Polska tradycja wigilijna jest specyficzna. A dzięki temu unikatowa na skalę europejską, a w pewnym sensie nawet i światową. W dużej mierze bazuje na głęboko zakorzenionych zwyczajach ludowych, co niejednokrotnie wywołuje zachwyt wśród gości z zachodu Europy. Ale w naszej tradycji wigilijnej zakorzeniło się coś jeszcze: świadectwo biedy z okresu PRL-u.
Nieśmiertelne pomarańcze
Właściwie jedynym, w miarę dostępnym cytrusem „za poprzedniego ustroju” była cytryna. Od czasu do czasu udawało się kupić grejpfruta – w jego najbardziej gorzkiej postaci. Symbolem absolutnego święta stały się więc pomarańcze. O mandarynkach nawet nie marzono… Zakupienie pomarańczy w państwowym sklepie graniczyło nieraz z cudem, więc z pomocą przychodził Pewex – dla tych, którzy dysponowali walutą wymienialną, oraz czarny rynek – dla tych, którzy dysponowali odpowiednim zasobem gotówki krajowej. Dziś pomarańcze zalegają na półkach warzywniaków i przegrywają popularnością z jabłkami czy bananami, ale nie da się nie zauważyć, że popyt na nie wzrasta gwałtownie przed świętami. Dla Polaków pomarańcza pozostanie już chyba na zawsze świątecznym symbolem, a jedyna zmiana to taka, że dziś, gdy już nie ma biedy, dołączyła do niej mandarynka 🙂

Orzechy… też chyba nieśmiertelne 🙂
Orzechy włoskie i laskowe tradycyjnie pojawiają się na świątecznym stole, jako… No właśnie: JAKO CO? Ktoś powie – jako tradycyjne przysmaki. Ale skoro stół jest tak bogato zastawiony, to po co sięgać po orzechy? A jednak przedświąteczna sprzedaż orzechów zazwyczaj jest dużo większa od standardowej. Orzechy są bowiem tradycją specyficzną, czego się na głos nie mówi, ale dziś wyjątkowo możemy to napisać 🙂 Szczególnie dotyczy to wieczornej pory pierwszego i drugiego dnia świąt, gdy wciąż jeszcze wznoszone są toasty, a brzuchy trzeszczą z przejedzenia… A zakąsić trzeba! Na ratunek przychodzą orzechy i wspomniane pomarańcze 🙂
Bakalie, czyli wykwintności nigdy za wiele!
Należą do nich oczywiście orzechy, ale także migdały, rodzynki, suszone daktyle, śliwki, morele etc. Służą do uatrakcyjniania słodkich wypieków, a także wielu innych potraw, przydając im wystawnej formy oraz bogactwa smaku.
Nieśmiertelna (a jakże!) sałatka
A w niej: groszek, marchewka, ziemniak, ogórek kiszony, kukurydza… i tysiąc innych dodatków – co kto lubi! Ciężko już teraz powiedzieć, jak wygląda typowa polska sałatka jarzynowa, bo zmiksować z majonezem można niemal wszystko!
Cebulka nam się ładnie kroi…
…Do śledzika w oleju, do karpia pieczonego, do omasty na pierogi… Cebuli niby nie wymienia się, jako świątecznego warzywa, ale czy ktoś wyobraża sobie święta BEZ cebuli???

Miejsce dla buraczka!
Barszcz z uszkami lub pasztecikami to jedna z najpopularniejszych zup wigilijnych. Można powiedzieć, że to warzywo wręcz czeka cały rok, by wreszcie stać się jednym z czempionów sklepowej sprzedaży 🙂
Suszone grzyby, czyli kwintesencja wigilijnej kolacji
Tu już można mówić o tysiącletniej (jak nie lepiej) tradycji. Grzybobranie jest w naszym narodzie po prostu we krwi. A ponieważ kolacja wigilijna jest tradycyjnie bezmięsna, więc królują na stołach ryby oraz właśnie grzyby. Nasi przodkowie od zarania dziejów suszyli grzyby, aby móc nimi uświetniać potrawy przez cały rok. Jedną z tradycyjnych zup wigilijnych jest oczywiście zupa grzybowa. A poza tym grzyby wręcz nieodłącznie idą w parze z…

Kapusta kiszona – prawdziwa wigilijna królowa!
Bardzo często uszlachetniana grzybami. Tu mamy całą plejadę pysznych, świątecznych potraw: pierogi, uszka, krokiety, łazanki oraz paszteciki z kapustą i grzybami. A ponadto: groch z kapustą (bardzo często także z grzybami), kapusta zasmażana, a także nieśmiertelny (a jakże!) bigos. Warto też dodać, że w wielu regionach kraju tradycyjną wigilijną zupą jest kapuśniak z grzybami.
Smacznego i wesołych świąt! 🙂
ZOBACZ NASZE POZOSTAŁE ARTYKUŁY
Ciekawostki, które zwiększają sprzedaż
Sposobów na przyciągnięcie uwagi klienta, na wzbudzenie jego zainteresowania, a w rezultacie na zwiększenie obrotów – jest wiele. Dziś napiszemy o jednym, szczególnie ciekawym. Ciekawym dlatego, że koresponduje bezpośrednio z misją naszego bloga, na którym staramy się zamieszczać wartościowe informacje na temat warzyw i owoców. Ciekawym również z innych powodów…
Czy istnieje warzywo o bardziej wszechstronnym zastosowaniu, niż marchew?
Ktoś bystry mógłby w tym momencie „rzucić soją”, jako kontrprzykładem. Fakt – z soi robi się mnóstwo potraw, szczególnie wegańskich. Ale we wszystkich tego typu wyrobach soja jest w zasadzie tym samym, czyli „masą właściwą”, która musi być odpowiednio wzbogacona i doprawiona. Marchew natomiast jest niezwykle uniwersalna sama w sobie, co za chwilę udowodnimy.