
Wiosenne koktajle – lekkie, pyszne i zdrowe!
O tym, że owoce i warzywa są zdrowe, wie każdy. O tym, że w postaci soku lub koktajlu można przyswoić jednorazowo więcej zdrowia, niż jedząc całe owoce, też na ogół wiadomo. Istnieją jednak specjalne powody, by zarekomendować spożywanie koktajli wiosną. Jakie to powody? I jakie są najlepsze przepisy na koktajl wiosenny? Kto czyta, nie błądzi 🙂
Nasze organizmy wiosną są zmęczone po zimie
Nawet jeśli ta zima figurowała głównie w kalendarzu. Brak śniegu nie ma tu bowiem znaczenia, a wręcz może mieć znaczenie negatywne, bo jeśli ktoś lubi zimową rekreację, to sobie bez śniegu na nartach nie poszalał. Czyli brak ruchu. Do tego brak słońca. Do tego częstszy ponury nastrój. Do tego brak witamin… Dlaczego brak witamin? Dlatego, że zimą nasze organizmy potrzebują ich więcej, a na ogół dostają mniej. Spora rzesza konsumentów stawia na różnego rodzaju suplementy diety… Niestety, istnieje bardzo dużo takich suplementów diety, których wartości odżywcze są mocno kwestionowane przez środowiska naukowe, a reklamy takich produktów często bazują na grze słów. Zbyt łatwowierne poleganie na sproszkowanych i syntetycznych substancjach skutkuje więc stopniowym wyjałowieniem organizmu.
Wirusy lubią początek wiosny!
Nie chodzi tu rzecz jasna wyłącznie o aktualną pandemię koronawirusa SARS-CoV-2. Co roku bowiem przełom zimy i wiosny jest okresem o zwiększonej aktywności wirusów grypy i tym podobnych. Dlaczego? Bo organizmy ludzi są osłabione, więc wirus ma kogo atakować.

Dlatego wiosna to idealna pora na koktajl!
- Jednorazowe przyswojenie bomby witaminowej, która wzmocni organizm.
- Rozkosz dla podniebienia (przy odpowiednio dobranej recepturze), a tym samym poprawę nastroju.
- Regularne spożywanie koktajli wspomaga odchudzanie.
Jakie składniki wybrać na koktajl?
Oto trzy przykładowe przepisy:
przepis 1
– ok. 1/4 litra mrożonych owoców (truskawki, maliny, borówki, wiśnie etc.),
– garść liści szpinaku,
– łyżeczka miodu,
– łyżeczka oliwy.
Zmiksować, dodać trochę wody do rozcieńczenia i gotowe.
przepis 2
– ok. 1/4 litra mrożonych truskawek, kawałek banana,
– łyżka soku z cytryny,
– łyżka cukru,
– szklanka mleka.
Zmiksować i gotowe.
przepis 3
– garść liści szpinaku,
– 2 gruszki,
– banan,
– odrobina cynamonu i kardamonu,
– mleko migdałowe lub kokosowe.
Zmiksować szpinak, gruszki i banana razem, a następnie dodać mleka migdałowego lub kokosowego do otrzymania odpowiedniej konsystencji, przyprawić delikatnie cynamonem i kardamonem, wymieszać i gotowe.
Wariantów jest nieskończenie wiele!
Po prostu stań przed półkami warzywniaka i pomyśl, na jaką kompozycję masz dziś ochotę. Być może Twój organizm sam Ci podpowie, bo często jest tak, że nagle nabieramy nieodpartej ochoty np. na szpinak, albo na marchew. Skąd to się bierze? Najczęściej stąd, że czegoś nam w organizmie brakuje. Organizm przesyła zapotrzebowanie do mózgu i stąd biorą się podświadome sugestie. Dlatego powyższe przepisy warto potraktować luźno i tworzyć własne kompozycje. Dobrze jest jednak pamiętać, że warzywa z mlekiem krowim nie kochają się przesadnie. Koktajle owocowo-warzywne lepiej jest więc robić na bazie wody lub mleka kokosowego, ewentualnie migdałowego.
ZOBACZ NASZE POZOSTAŁE ARTYKUŁY
Wszyscy kochamy małosolne!
Sierpień to miesiąc, w którym ogórki gruntowe sprzedają się lepiej, niż ciepłe bułeczki. Jedni uwielbiają ich smak na surowo, bo żaden ogórek szklarniowy im nie dorówna. Inni zaczynają już pomału kisić je na zimę. Ale prawdziwym przebojem sierpnia są ogórki małosolne, czyli lekko podkiszone, na szybko – w większym słoju lub glinianym, czy wręcz metalowym garnku.
Promocje, promocje, promocje!
Handel wolnorynkowy bez promocji w zasadzie nie ma racji bytu. To jest prawo, które reguluje się samo i nikt nie musi nad nim czuwać. Siłą sprawczą jest tu konkurencja. Jeżeli bowiem nagle przestały Ci się sprzedawać jakieś towary, to lepiej sprawdź, czy sąsiedni sklep nie zrobił na nie promocji i nie podebrał Ci w ten sposób klientów…